Dzień otwarty zajezdni Gliwice
29.09.2012.

Bilety:

Relacja:

29 września 2012 odbył się dzień otwarty zajezdni tramwajowej Gliwice, na który się wybrałem. Na kędzierzyński dworzec przybyłem po godzinie 10:00. W odstępie 10 minut jadą TLK PRZEMYSŁAW i regio. Zapewne wielu się zdziwi, ale wybrałem PRZEMYSŁAWA. W Gliwicach meldujemy się kilka minut przed czasem. Udaję się do księgarni w centrum, ponieważ muszę w niej coś zakupić oraz na gliwicki rynek, na którym w sumie nie miałem jeszcze okazji być. Następnie z przystanku Gliwice Zwycięstwa linią A4 czyli tą, która zastąpiła zlikwidowany tramwaj jadę do zajezdni. Równocześnie ze mną przybywają tramwaje specjalne, między innymi E5, Karlik i 102Na:


Niedługo później autobusem przybywa kol. Tomek i możemy rozpocząć zwiedzanie. Przy wejściu scena, na której odbywają się występy (wieczorem będzie kabaret RAK) oraz stoiska (m.in. Tramwajów Śląskich), na których można pobrać różne gadżety. Wszystkie pomieszczenia są otwarte dla zwiedzających, można zajrzeć w każdy zakątek hali:


Nie odmawiamy sobie sesji zdjęciowej z tablicami kierunkowymi. :) Można również obejrzeć wystawę zabytkowych eksponatów:


Wszyscy chętni mogą przejechać się 105-ką przez halę. Podczas tej jazdy tramwaj zalicza myjnię:


Inną atrakcją jest możliwość samodzielnego poprowadzenia niebieskiej 105-ki do nauki jazdy pod okiem instruktora. Wcześniej jednak konieczne jest odbycie krótkiego szkolenia, a chętnych sporo więc odpuszczamy to sobie:


Oglądamy sobie także tramwaje specjalne, które przyjechały, w tym wnętrze 102-ki:


Są specjalne kursy umożliwiające przejażdżki tym taborem po najbliższych okolicach. Niestety 102-ka w ostatniej chwili została wycofana z kursowania i stoi sobie na terenie zajezdni. Z zajezdnią tramwajową sąsiaduje zajezdnia autobusowa PKM Gliwice, co daje okazję, aby przez płot uwiecznić również autobusy w tamtej zajezdni:


Pozostałe fotki:


Po obejrzeniu wszystkiego opuszczamy zajezdnię i ponownie linią A4 powracamy do centrum Gliwic. Tomek odprowadza mnie na regio do Kędzierzyna, którym docieram do domu.