Opolski objazd
12.10.2011.

Kędzierzyn - Opole Główne - Opole Groszowice - Opole Wschodnie - Opole Główne - Kędzierzyn

Bilety:

Relacja:

Na rozpoczęcie nowego roku akademickiego PR wraz z PLK sprawiły mi prezent, a mianowicie remont łącznicy Bolko-Opole Wschodnie. Spowodowało to konieczność skierowania pociągu Opole-Jelcz objazdem przez Opole Groszowice, dzięki czemu była możliwość zaliczenia obwodnicy towarowej Opola (Opole Groszowice - Opole Wschodnie). Na przejażdżkę wybrałem się 12 października. Porannym pociągiem przybywam do Opola i udaję się na zajęcia. Kończę je o 14:00 i jak zawsze udaję się na dworzec, ale nie wsiadam w pociąg do domu. :) Na zbiorczym pragotronie przy pociągu do Jelcza wypisany peron 1 co potwierdza, że będzie jechać objazdem:


Zaraz po odjeździe pociągu do Kędzierzyna o 15:07 zostaje on podstawiony na ślepy tor:


Kibel zmodernizowany, ze spotowymi siedzeniami. Niestety dobrali się już do nich wandale z żyletkami i efekt jest np. taki:


Ruszamy zgodnie ze zmienioną godziną odjazdu czyli o 15:24 (wcześniej w stosunku do rocznego rozkładu jazdy). Na wjeździe do Groszowic dołączają się 2 linie, jedną z nich jest trasa do Opola Wschodniego, którą pojedziemy (druga prowadzi do opolskiej szopy):


Zatrzymujemy się pod semaforem i stoimy dłuższą chwilę. W końcu pojawia się winowajca - towarek:


Po jego przejeździe wjeżdżamy na jeden z torów towarowych i zatrzymujemy się na wysokości peronu:


Następuje zmiana czoła i zaczynamy się cofać. W międzyczasie mija nas IR GALICJA do Rzeszowa jadąca po niewłaściwym torze:


My po cofnięciu się po raz drugi zmieniamy czoło i powracamy znów na wysokość peronu, jednak tym razem na tor bardziej oddalony od niego:


Na stacji stoją 2 towarki: jeden z jamnikiem a drugi z czapajewem:


Po raz trzeci zmieniamy czoło i w końcu kierujemy się na szlak w kierunku Opola Wschodniego. Na wyjeździe mijamy się z opóźnionym regio Opole-Kędzierzyn (15:38 z Opola Głównego):


Jak się później dowiedziałem normalnie wygląda to tak, że pociąg przejeżdża przez Groszowice nie zatrzymując się przy peronie, wjeżdża na szlak w kierunku Strzelec Opolskich gdzie następuje zmiana czoła i kieruje się od razu na obwodnicę. Dziś jednak była jakaś awaria na trasie do Kędzierzyna (jeśli dobrze usłyszałem to zerwanie sieci gdzieś w okolicach Przywór), więc stąd pewnie te ceregiele z 3-krotną zmianą czoła i jazdą GALICJI po niewłaściwym. Początkowo jedziemy koło opolskiej dzielnicy Nowa Wieś Królewska, później przejeżdżamy koło pętli autobusowej przy ul. Głogowskiej:


Przejeżdżamy także nad liniami do Fosowskiego i Kluczborka, tuż przed miejscem ich rozgałęzienia:


A następnie pod ul. Wschodnią:


Zaraz potem, na wysokości przystanku Opole Warsztaty dołącza się do nas remontowana łącznica z Bolko:


Mijamy się również z gagarkiem. Na koniec przejeżdżamy pod nowo wybudowanym wiaduktem na ul. Ozimskiej. Na łącznicy wbita czerwona tabliczka oznaczająca zamknięcie toru. Przy wiadukcie panowie w pomarańczowych kamizelkach, bo prace nad jego budową jeszcze całkiem się nie zakończyły:


Chwilę później wysiadam w Opolu Wschodnim, gdzie do kibelka zawsze wsiada trochę osób:


Jest 16:10 czyli z Opola Głównego jechaliśmy tu 45 minut. Pieszo idzie się 15-20 minut, jednak miastem jest znacznie krócej niż po torach. Pociąg nawet przy standardowej trasie przez Bolko jedzie mocno naokoło (nie mówiąc już o aktualnym objeździe). Na koniec urządzam sesję zdjęciową w Opolu Wschodnim:


Stacja jest potwornie niewykorzystana, ponieważ jej położenie jest bardzo dobre, a dociera tu zaledwie 1 para pociągów. Bezpośrednio obok znajduje się kampus i miasteczko akademickie Uniwersytetu Opolskiego, a także Państwowa Medyczna Szkoła Zawodowa oraz stadion miejski, a w niewielkiej odległości kampus Politechniki Opolskiej oraz jedno z największych osiedli mieszkaniowych Opola (ZWM) oraz Real i Media Markt. W przyszłym rozkładzie jazdy zostaną podjęte próby rozruszania Opola Wschodniego poprzez wydłużenie tutaj 2 par pociągów z kierunku Brzegu (po 7:00 i po 14:00). Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy będą chętni do korzystania. Jedyna możliwość dostania się na peron to obskurny tunel, w którym zawsze wala się pełno śmieci natomiast nie zawsze pali się światło. Na pewno należałoby coś z tym zrobić bo po zmierzchu trochę strach tam zaglądać. Po wykonaniu fotek powracam pieszo do Opola Głównego i pociągiem o 17:08 udaję się do Kędzierzyna.